Team Agni wygrywa pierwszy wyścig ekologicznych motocykli

Spośród piętnastu motocykli elektrycznych, które wzięły udział w zorganizowanym pierwszy raz w historii wyścigu TTXGP, na mecie zameldowało się dziewięć. Najszybszy okazał się kierowca zespołu Team Agni, Rob Barber. Pokonanie sześćdziesięciokilometrowej trasy zajęło mu niecałe 26 minut. Wyścig podzielony był na dwie klasy - Open i Pro. Rozegrany został na słynnym z wysokiego poziomu trudności torze na wyspie Man, gdzie odbywają się zawody Tourist Trophy. Po raz pierwszy w historii przed właściwym wyścigiem klasy Senior TT na starcie stanęły wyłącznie motocykle napędzane elektrycznie. Zwycięzca klasy PRO pokonał trasę w czasie 25 minut i 53 sekund, osiągając średnią prędkość 140 km/h. Na drugim miejscu metę przejechał Thomas Schoenfelder z zespołu XXL Racing Team z czasem 29:04. Na podium dołączył do nich Mark Buckley z Brammo, kończąc wyścig po 30 minutach i 2 sekundach. Szczęście nie uśmiechnęło się do Marka Millera z zespołu Motoczysz, którego motocykl niedługo po starcie doznał niemożliwej do usunięcia usterki i musiał zostać wycofany z wyścigu.

W klasie Open najszybszy był Chris Heath z Electric Motorsport z czasem 34:17, zwyciężając Chrisa Petty (36:23) i Johna Crelinna (37:26). Podczas ogłaszania wyników nie obyło się bez zamieszania - organizatorzy zdyskfaliwikowali Heatha, następnie cofnęłi swoją decyzję i ostatecznie stanął on na najwyższym miejscu podium.

Wyścig - jak przystało na wyspę Man - nie mógł jednak przejść do historii bez naprawdę tragicznego wydarzenia. John Crelin, który zajął trzecie miejsce w klasie Open, jeszcze tego samego dnia brał udział w wyścigu Senior TT, podczas którego, pokonując piąte okrążenie, uległ wypadkowi ponosząc śmierć na miejscu.

Fotografie pochodzą z hellforleathermagazine.com