Motocykle  »  Aktualności  »  Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...
Czy światła ratują życie?

Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...

2011-09-24 - A. Miklewska     Tagi: Motocykle, Przepisy, Prawo
Ustawa nakazująca włączanie świateł mijania w dzień to temat gorących dyskusji nie tylko w Polsce. W każdym kraju są jej zwolennicy, a także zażarci przeciwnicy. Istnieje jednak grupa użytkowników dróg, dla których ta ustawa jest szczególnie uciążliwa - motocykliści.

Przed wprowadzeniem w Polsce ustawy nakazującej wszystkim uczestnikom ruchu drogowego jazdę w dzień z włączonymi światłami, jedynie motocykliści mieli taki obowiązek. W tym czasie jednoślady były bardziej widoczne na drodze, łatwiej było je zidentyfikować. W momencie gdy wszystkie pojazdy mają włączone światła, nie da się w krótkim czasie rozpoznać jednośladów. Mówiąc krótko, motocykliści przestali się wyróżniać w ruchu ulicznym. Statystyki mówią, że 5-10% wypadków z udziałem motocyklistów można by uniknąć, gdyby tylko oni mieli włączone światła. Uchwalone w Polsce w 2007 roku przepisy nie podobają się także niektórym posłom, którzy zaskarżyli ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Według nich samochody z włączonymi światłami mijania zużywają więcej paliwa, bardziej zanieczyszczają środowisko i bardziej zużywają akumulatory. Do tej wyliczanki trzeba jeszcze dodać bezpieczeństwo motocyklistów, które zostało zachwiane przez tą kontrowersyjną ustawę.
Sonda: Czy światła mijania powinny być zapalone całą dobę?
Co ciekawe, 1 stycznia 2008 roku Austria wycofała się z tego nakazu i od tej pory żadne zachodnioeuropejskie państwo nie zdecydowało się na jego wprowadzenie. Jednak Komisja Europejska pracuje obecnie nad ustawą, która ma odgórnie nakazać jazdę z włączonymi światłami przez całą dobę w całej Unii Europejskiej.

Stowarzyszenie Kierowców Przeciwko Włączaniu w Dzień Świateł w Samochodzie (Association of Drivers Against Daytime Running Lights (DADRL)), to międzynarodowa organizacja zrzeszająca kierowców samochodów, inżynierów i naukowców oraz pieszych, rowerzystów i motocyklistów, której celem jest aktywna opozycja wobec nakazu jazdy z włączonymi światłami mijania przez całą dobę. Jeżeli ktoś jest szerzej zainteresowany tym tematem to zachęcamy do zapoznania się ze stroną: dadrl.pl.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
23

Komentarze do:

Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...

ARON
Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...
ARON 2011-09-25 18:03
Gratuluje autorce artykułu odwagi, bo to naprawdę debilny przepis z tymi światłami i bardzo skuteczne robienie ludziom wody z mózgu! W każdym bądź razie ja jeżdżę bez i sam wiem dobrze kiedy naprawdę trzeba włączyć, a kiedy wypalam własne pieniądze w szczerym słońcu, zwłaszcza latem w mieście... Wyłącz światła - włącz myślenie, tak robi 95% kierowców na świecie! P.S. KE już nie pracuje na obowiązkiem jazdy na światłach 24h/365, od kiedy okazało się, że to świetlany przekręt lobbystów, a nie realne bezpieczeństwo (rzetelne testy).
Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...
Kawa 2011-09-26 21:56
jasnym jest, że na tym nakazie zarabiają przede wszystkim firmy żarówkowe i paliwowe. z bezpieczeństwem nie ma to nic wspólnego. a wiecie kto forsował tą ustawę? Zbychu z afery hazardowej. tak, ten sam!
Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...
Jacek 2011-09-27 09:06
A ja i tak jeźdźę bez świateł w dzień i to praktycznie od zawsze.Nie sądzę to nie przejdzie to nie ma szans żeby w całej UE zmusili wszystkich do POdświecania asfaltu.Zresztą w normalnych krajach takich jak Francja Belgia Luksemburg i nawet Niemcy wiele wiele nowych aut które mimo wyposażenia je w fabryczne światła dzienne, ledy to i tak mają tę opcję anulowaną czyli niczym nie świecą
Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...
Jonek 2011-09-27 09:33
Wyłącz światła - włącz myślenie!
Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...
Jacek 2011-09-27 10:22
Nie, nie sądzę.To nie przejdzie.Z pomysłu POdświecania asfaltu KE się już wycofala.Jedynie co tyle że od lutego 2011 wszystkie nowe samochody mają na wyposażeniu światła dzienne- albo żarówkowe albo ledy.Jednakże nakaz wyposażenia wcale nie oznacza nakazu ich używania.I te światła też się da zgasić.A ta czynność jest porównywalnie łatwa dosłownie jak w telefonie komorkowym np włączyć i wyłączyć głośność on off i światełek nie ma.To w menu komputera pokładowego najczęściej light@ vision.We Francji widziałem nawet i nowe Peugeoty 508 z pokasowanymi dziennymi tak samo jak najnowszego VW Passata.A Renault Megane III czy Skody Octavie to standard
Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...
TOM 2011-09-27 14:22
To najgłupszy nakaz jaki wprowadzono w ostatnich latach. Żadne państwo od tego czasu (2007 r) nic takiego nie wprowadziło. Najgorsze,że chodzi tutaj wyłącznie o kasę, a nie o bezpieczeństwo. Motocykliści są tego jaskrawym przykładem. Jeżdżę bez świateł i będę jeździł bez świateł w dzień. Tak jak w całym cywilizowanym świecie.
Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...
Fabian24 2011-10-10 15:07
Światła w dzień poprawiają widoczność ale np. dla pieszego. Same światła nie zastąpią jednak myślenia. Co do motocyklistów, to niestety często szarżują i sami są winny w razie kolizji.
Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...
jahho 2011-10-12 10:04
A co z rowerami i pieszymi? Samochody w dzień obowiązkowo muszą jeździć z włączonymi światłami a jednocześnie na drogach spotyka się bardzo często nieoświetlone rowery i zupełnie wtapiających się w tło pieszych. Może należy nakazać oświetlenie pieszych w nocy , wiem, że to nierealne ale taki przepis na pewno zwiększył by ich bezpieczeństwo.
ARON
Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...
ARON 2011-10-12 20:49
Wiesz co jahho? Zapal sobie najlepiej w dzień światło w pokoju, bo to zwiększy Twoje bezpieczeństwo np. uderzenia się w jakiś przedmiot... Skąd się biorą takie morony, to ja naprawdę nie mam pojęcia! Od 2007 nam qrwa kierowcy masowo ślepną :-D
Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...
jahho 2011-10-12 22:01
Poczucie humoru widzę uległo dawno wypadkowi :-) cóż... no comments
Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...
Bercik 2011-10-17 20:34
Ja wam dam sytuację z mojego życia wziętą. Koniec lata, złociste łany zbóż pięknie oświetlone przez ostre słońce wyprzedzam jakieś auto - bez żadnych szaleństw i będąc już prawie na równi z nim wpadam do ciemnego gęstego lasu. W ostatniej chwili zauważyłem barana w czarnym aucie bez świateł z naprzeciwka. Hampel - pisk - dym - strach w oczach i o włos od potężnej czołówki przy 100km/h. Gdyby miał włączone jakiekolwiek światłą to bym nawet nie myślał o wyprzedzaniu czegokolwiek. Daje wam to do myślenia chociaż trochę?????? - barany bez świateł!?
ARON
Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...
ARON 2011-10-17 21:14
To pewnie natrafiłeś na mnie - kolor auta oraz znak zodiaku się pokrywają - to ja jestem night rider :-D Bez względu na światła w przypadku kolizji/zderzenia (tfu, tfu) wina leżałaby i tak po Twojej stronie! Zresztą np. w Austrii, Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii itp. na kogo zwaliłbyś w tym wypadku winę? Do okulisty wpierw albo zainwestować w dobre okulary słoneczne, bo normalne światła w 99% aut stworzono do oświetlana drogi nocą, a nie doświetlania słońca... Ja generalnie w tym przepisie widzę jeden bubel - jak ktoś chce w dzień smalić żarówki, to niech sobie to robi na własne ryzyko, ale innym powinno się zostawić prawo wyboru (przez cały rok!), bo później jednoocy piraci albo kompletnie nieoświetleni nocą pomykają i to jest dopiero idiotyzm. Demokracja a nie złudne bezpieczeństwo.
Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...
jahho 2011-10-18 13:02
No to może kompromis :-) światłą dzienne led może by pogodziły tych co za i tych co przeciw... co nie zmienia faktu, że od czasu do czasu każdy powinien się wybrać do okulisty :-)
Presley
Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...
Presley 2011-10-18 14:31
to proponuję wtedy dla poruszających się rowerów po scieżkach rowerowych to samo, zapalone białe światło przednie cały dzień :-D a co a na poważnie, to dla rowerzystów - myślenie i zapalanie świateł nie w nocy, ale już i wieczorem, kiedy zaczyna się ściemniać, bo mając sporo ścieżek rowerowych równolegle do mojego kierunku i skręcając w prawo, mimo że obracam głowę jak sowa do tyłu, to boję się że wieczorem na tle ciemnych krzaków, drzew, nie zauważę "zająca", który pomyka szybko w stronę mojego prawo skrętu, bez oświetlenia. Wiadomo ma pierwszeństwo, ale jest kuźwa często ciemnawo już, a tylne i boczne prawe słupki nie poprawiają widoczności :-|
ARON
Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...
ARON 2011-10-18 19:10
Może i jest, ale ja nie chcę dziurawić sobie zderzaka, tym bardziej, że nie mam za bardzo gdzie wstawić te lampki choinkowe, bo przepisy dają zbyt mało luzu więc olewam to i tyle, a i w ruchu miejskim są kompletnie zbyteczne. Generalnie z tymi dziennymi to też niezły przekręt wyszedł, bo... wpierw producenci samochodowego oświetlenia usilnie wciskali, że oświetlone (niepotrzebnie) w dzień auto to rzekomo bezpieczeństwo (przecież zapalone światłą to nie tylko te właściwe, dochodzi jeszcze oświetlenie tablic rejestracyjnych, wnętrza, obrysowe itp.), bo kierowcy są normalnie zbyt głupi, żeby samemu wiedzieć, kiedy je włączyć, a teraz... wmawiają, że zapalone wszystkie światłą w dzień to nonsens, dlatego najlepiej do tego celu nadają się dzienne. I gdzie tu logika, prócz chęci spijania śmietanki i olewając ekologię? Smutne to, że więcej państw z dawnego bloku wschodniego dało sobie wyprać mózgi złudnym bezpieczeństwem, tak tym bardziej szanuję Austriaków, że po kilku latach wycofali ten przepis stwierdzając, że to idiotyzm! Jego szczytem jest widziana przeze mnie jednego dnia koparka, która w szczerym słońcu stojąc w miejscu kopała dół mając zapalone wszystkie światłą. Kierowcy sprzeciwiający się temu idiotyzmowi dostają nonsensowne mandaty, a policja zlewa "jednookich" albo jadących na przeciwmgielnych w terenie zabudowanym i/lub w normalnej przejrzystości powietrza albo - o zgrozo dla innych uczestników ruchu - nocy!!! Niektórym to lampka powinna zapalić się wpierw w głowie...
Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...
jonesz 2011-11-16 11:26
Może i jest, ale ja nie chcę dziurawić sobie zderzaka, tym bardziej, że nie mam za bardzo gdzie wstawić te lampki choinkowe, bo przepisy dają zbyt mało luzu więc olewam to i tyle, a i w ruchu miejskim są kompletnie zbyteczne. Generalnie z tymi dziennymi to też niezły przekręt wyszedł, bo... wpierw producenci samochodowego oświetlenia usilnie wciskali, że oświetlone (niepotrzebnie) w dzień auto to rzekomo bezpieczeństwo (przecież zapalone światłą to nie tylko te właściwe, dochodzi jeszcze oświetlenie tablic rejestracyjnych, wnętrza, obrysowe itp.), bo kierowcy są normalnie zbyt głupi, żeby samemu wiedzieć, kiedy je włączyć, a teraz... wmawiają, że zapalone wszystkie światłą w dzień to nonsens, dlatego najlepiej do tego celu nadają się dzienne. I gdzie tu logika, prócz chęci spijania śmietanki i olewając ekologię? Smutne to, że więcej państw z dawnego bloku wschodniego dało sobie wyprać mózgi złudnym bezpieczeństwem, tak tym bardziej szanuję Austriaków, że po kilku latach wycofali ten przepis stwierdzając, że to idiotyzm! Jego szczytem jest widziana przeze mnie jednego dnia koparka, która w szczerym słońcu stojąc w miejscu kopała dół mając zapalone wszystkie światłą. Kierowcy sprzeciwiający się temu idiotyzmowi dostają nonsensowne mandaty, a policja zlewa "jednookich" albo jadących na przeciwmgielnych w terenie zabudowanym i/lub w normalnej przejrzystości powietrza albo - o zgrozo dla innych uczestników ruchu - nocy!!! Niektórym to lampka powinna zapalić się wpierw w głowie... całkowicie się zgadzam, to tylko i wyłącznie ma podnieść z jednej strony statystyki policyjne (nawet jeżeli nie mandat, to przyczyna zatrzymania, a później to coś się na mandat na pewno znajdzie...) z drugiej nagły boom na żarówki ledowe, montujmy wszyscy bo zaoszczędzimy na wymianie zwykłych żarówek - tyle, że ledy są skuteczne tylko przy normalnej widoczności, czyli wtedy gdy de facto światła nie są potrzebne...
Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...
miromark 2011-12-11 21:11
nie wiem po co takie brednie pisza światła to dobry pomysl i niech tak zostanie a co do motocyklistow to moze i racja ze sie nie wyrozniaja teraz ale co poradzic jak kazdy bedzie z glowa jazdzil to bedzie bespieczniej takimi pierdolami sie zajmujecie ze szok
ARON
Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...
ARON 2011-12-12 16:54
Wiesz, niektórzy pajace w moich okolicach już tak nawet robią (jeżdżąc nawet po mieście!), a do tego mają na sobie kamizelki odblaskowe - wyglądają jak z cyrku, albo drogówka! Ofkoz mają do tego prawo, ale ja nie lubię jak mi się na siłę wciska, że coś jest dla mnie dobre, dla mojego dobra, bo ktoś wie lepiej niż ja sam...dlatego jeżdżę jak normalny człowiek, czyli bez świateł, jak warunki tego naprawdę nie wymagają, a mrugających już nawet nie zauważam.
Presley
Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...
Presley 2011-12-12 20:32
no i właśnie to jest brak wyobraźni i bezmyślność, rowerzyści cisnęli, unia też, na drogi rowerowe - powiększa się ich ilość, ok, kazano kierowcom i wcześniej motocyklistom jeździć na światłach, ok, i te obie grupy (kierowcy i motocykliści) przyzwyczajone i umysłowo rozleniwione (nie w złym tego słowa znaczeniu, ale stwierdzeniu zjawiska) że widzą światło-pojazd , no ok jest jak jest ale jak rowerzysta dziedziczy pierwszeństwo po pieszym a w zasadzie możliwość przejazdu przez jezdnię bez zsiadania z roweru jak powinien na pasach, to nie przyjmuje do wiadomości, ze w całej tej sytuacji nie ma siły, jest bardziej zagrożony jak pomyka szybko po ścieżce, przecinając jezdnię wzdłuż pasów i jeszcze robi to w szarówce bez świateł, sorry to nie pajacowanie, to kompletny idiotyzm, i jeszcze jak wpadnie taki nieoświetlony na samochód, to jeszcze będzie się pultał, jak właśnie ten pajac, którego żeś przytoczył, poprostu trzeba racjonalnie podejść do problemu dostanie jednej rzeczy w tym wypadku pociąga za sobą pewne konsekwencje a to wymusza kolejne rozwiązania, które rozwiążą np problemy co wyzej opisałem i tylko czekać, aż ktoś się tym zajmie, bo dla mnie problem jest oczywisty ,a żeby go widzieć nie trzeba być szczególnie spostrzegawczym no i sorry, ale stawianie sprawy w stylu "ale ja nie lubię jak mi się na siłę wciska" w kontekście przykrych sytuacji, które występuja na drogach jest poprostu conajmniej rozbrajające
ARON
Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...
ARON 2011-12-12 21:05
No widzisz, bo gdyby aua jeździły jak w cywilizowanym kraju, bez swiateł w normalnych warunkach, to i by motocykliści oraz rowerzyści byli lepiej widoczni, a teraz są poszkodowani i nie bez powodu np. Austriacy wycofali się z tego beznadziejnego pomysłu, jak ilość wypadków z ich udziałem wzrosła. To, że jedni i drudzy czasami w nocy nie są widoczni to był odwieczny problem (po to montowano np. odblaski w rowerach), ale bynajmniej nie było takiej rozpierduchy, że widzisz pełno pajaców na przeciwmgielnych w normalnej przejrzystości w nocy, na postojowych albo z dziennymi jak prawie auta nie widać, ale za to nimi niemal jak długimi po oczach walą, a jeszcze dziwią się, że im plastikowe klosze matowieją. Gdyby Ci ludzi pojeździli trochę zawodowo, tym bardziej w nocy, to może by im się umysły rozświetliły, a tak teraz smalimy żarówki nonsensownie w dzień, a w nocy jeździ tyle z popalonymi, że czasami pół auta nie widać. Nie widzę żadnego bezpieczeństwa aspektu w tym, a prawidłowo widzący kierowca jest w stanie zauważyć z daleka jadące auto na tyle wcześniej, by nawet zdążyć rozsądnie wyprzedzić, chyba, że jest wariatem drogowym i ma problemy z szacowaniem odległości/mozliwości.
Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...
SiSi 2011-12-13 10:41
Mirusiu, a dlaczegóż to światła to dobry pomysł? Bo masz problemy ze wzrokiem? To do okulisty.
Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...
Samuel 2011-12-13 14:32
Światła to bezgraniczna bezmyślność. Ja nie świecę, a wy?
ARON
Światła zapalone w dzień ratują życie! Ale nie motocyklistów...
ARON 2011-12-13 18:08
Od jakiegoś czasu w normalnych warunkach nie używam, a miny/reakcje innych mijających są czasami komiczne, policja akurat też mnie zlewa...