Pierwszy hybrydowy chopper...?

Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się, czym byłby chopper bez charakterystycznego, masywnego silnika V-Twin, odpowiedniego dźwięku pracujących cylindrów czy połyskujących chromem, klasycznych linii - i jeśli doszliście do wniosku, że nie byłby niczym ciekawym - no cóż, chyba trzeba będzie zastanowić się jeszcze raz. To, co widać na załączonych poniżej obrazkach jest właśnie chopperem - z tym, że zamiast wielkiej V-ki napędzanym silnikiem hybrydowym. Poza tym - i poza futurystycznym wyglądem - pozwala na zajęcie w siodle typowo chopperowej pozycji i powinien dawać podobną do klasycznej "armatury" przyjemność z jazdy. Powinien, gdyż na chwilę obecną jest to niestety tylko projekt koncepcyjny. Autor projektu z firmy Fish Design określa swój pomysł jako "Przyszłościowy i przyjazny dla środowiska". Celem stworzenia tak unikalnej maszyny było połączenie duszy customa z najnowszą, ekologiczną technologią. "Co z tego, że silnik hybrydowy nie jest tak ładny i nie brzmi tak kusząco jak potężny V-Twin? To wcale nie musi zmniejszać walorów estetycznych motocykla. Słowa kluczowe mojego projektu to "Potężna Elegancja" - dodaje. Prawdę mówiąc, ogólny wygląd motocykla w miejscu, gdzie normalnie znajduje się silnik przypomina nieco futurystyczną walizkę z kołami - co wynika prawdopodobnie z faktu, że autor ulokował tam baterie, zasilające silniki elektryczne. Nie zmienia to faktu, że nawet ten "walizkowy" design nieźle współgra z pełnymi felgami a'la HD Fat Boy i przywodzi na myśl coś, co kiedyś może rządzić na autostradach. Na szczęście w dalekiej jeszcze przyszłości.