Motocykle  »  Aktualności  »  Jazda motocyklem w zimie - część 2
Motocykiści w zimie nie śpią

Jazda motocyklem w zimie - część 2

2012-01-25 - A. Miklewska     Tagi: Bezpieczeństwo, Zima, Śnieg
Wczoraj pisaliśmy o tym co należy ubrać na siebie, gdy chcemy się wybrać na zimową przejażdżkę motocyklem. Dobre ubranie to najważniejsza rzecz. Jeżeli ubiór będzie nieodpowiedni inne wskazówki będą bezużyteczne. Każdy pewnie słyszał powiedzenie: "nie ma złej pogody do jazdy, jest tylko źle ubrany motocyklista" - w tych słowach jest dużo prawdy. Oprócz odpowiedniego ubioru, także motocykl powinien zostać przygotowany na eksploatację w zimne dni. Nie musisz okrywać go ciepłymi kocami, ale warto dokonać kilku modyfikacji.

Chłodnica
Jeżeli Twój motocykl jest chłodzony cieczą, to podobnie jak w samochodzie trzeba zadbać o umieszczenie w chłodnicy płynu, który nie zamarznie w temperaturze poniżej zera. Jeżeli tego nie zrobisz będziesz miał poważne problemy, gdy po zatrzymaniu rozszerzający się i zamarzający płyn chłodzący dokona zniszczeń w ważnym elemencie Twojej maszyny. Opony
Jeżeli jeździsz na slickach lub oponach wyścigowych, zapomnij o poruszaniu się w zimie. Równie dobrze możesz założyć na nogi łyżwy i pójść na lodowisku, bo właśnie tak Twój motocykl będzie zachowywał się na nieodpowiednich oponach. Upewnij się, że masz przynajmniej opony turystyczne z odpowiednim bieżnikiem. Najlepszy rozwiązaniem jest oczywiście kostka, która będzie wgryzała się w  śnieg. Opony z kolcami przydadzą się gdy planujesz poszaleć na lodzie.
Olej
W okresie zimowym należy stosować rzadszy olej. Poprawi on wydajność, zwłaszcza tuż po odpaleniu maszyny. Sprawdź w instrukcji obsługi motocykla jaki olej jest proponowany przez producenta. Każdy motocykl ma inne wymagania. Przy zakupie oleju upewnij się, że w oznaczeniu oleju jest litera "W" (np. 20W lub 30W). "W" oznacza olej, który może być stosowany w zimie.Ochrona motocykla
Kiedy mówimy o zimie i śniegu, nie można zapomnieć o soli na drogach. W wielu częściach świata, także w Polsce, gdy tylko na ulicach pojawi się śnieg, drogowcy posypują ulice kilogramami soli. Dzięki temu drogi są mniej śliskie, ale niestety sól wpływa także na szybszą korozję. Jeżeli chcesz tego uniknąć użyj trochę WD40, by pokryć najbardziej newralgiczne miejsca, które są narażone na sól i błoto pośniegowe - widelce, dolna cześć silnika i błotniki.Pamiętaj by po zakończeniu jazdy zmyć sól z motocykla. Jeżeli zostawisz nieumyty motocykl w garażu, możliwe, że wiosną na metalowych elementach pojawią się plamy rdzy.

Światła
W zimie szybciej robi się ciemno, więc należy upewnić się, że światła są w dobrym stanie. Zawsze wypróbuj je zanim wyjedziesz na drogę.Lusterka (i szybka w kasku)
Ze względu na duże różnice temperatur, twoje lusterka i szybka mogą szybko parować. Warto rozpylić na nie środek, który zapobiegnie parowaniu jeszcze przed rozpoczęciem jazdy.

Akumulator
Sprawdź stan swojego akumulatora. W zimie musi on pracować na najwyższych obrotach. Podgrzewane manetki i inne dodatkowe obciążenia sprawiają, że może on szybko zakończyć się wyładować. Przeczytaj ile mocy wytwarza Twój alternator, jeżeli suma tego co ty wykorzystujesz w czasie jazdy (światła, podgrzewane manetki, GPS, itp.) przekracza maksimum, akumulator nie poradzi sobie z takim obciążeniem. Nie uniemożliwi to jazdy, ale nie pojedziesz w dłuższa trasę i po powrocie do domu będziesz musiał ładować akumulator.

Hamulce
W zimie należy szczególną uwagę zwrócić na hamulce. Osady soli i lodu nie mogą zakłócać działania tego ważnego elementu naszej maszyny.



źródło: jarfum

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
1

Komentarze do:

Jazda motocyklem w zimie - część 2

Jazda motocyklem w zimie - część 2
tomson623 2012-01-25 11:25
imo zimą nie ma sensu poruszać się po drogach motocyklem na zwykłych oponach nawet z dobrym bieżnikiem, chyba że crossem ale to już z kostką albo kolcami. Trzeba by każdy nieodśnieżony zakręt pokonywać z minimalną prędkością(max 15km/h), jakoś tego nie widzę - chyba że ktoś lubi często się przewracać