Jak łatwiej zmieniać pasy - tajna broń motocyklistów

Jak wszyscy wiemy, jazda motocyklem należy do zajęć niebezpiecznych. W niektórych rejonach świata bardziej niż w innych - w Europie niezłym pomysłem na podniesienie swojego bezpieczeństwa jest porządny kombinezon i kask, maniacy zakładają też odblaskowe kamizelki. Niestety - na przykład w USA nie jest aż tak kolorowo. Żeby daleko nie szukać - jadąc kalifornijską autostradą nie należy za bardzo trąbić na kierowców, bo nigdy nie wiadomo, czy któryś nie wyciągnie pistoletu, aby pokazać nam, kto ma rację. Prawo powszechnego posiadania broni gości też na ulicach, stąd produkt, który dziś chcę Wam przedstawić nie będzie miał wiele wspólnego z kamizelką odblaskową. Skonstruowany przez niejakiego Eddiego Paula, amerykańskiego kaskadera i wynalazcę motocykl o nazwie "Secret Weapon" (Tajna Broń) nie ma za zadanie ochraniać nas biernie jak kamizelka czy protektory na kolanach. Ochrania nas za to jak najbardziej czynnie :) Niedawno pisaliśmy o ścigaczu, wyposażonym w miniguna. No cóż, ten krążownik ma dwa. I kuloodporną owiewkę, zdolną wytrzymać trafienie pociskiem .44 Magnum. I miejsce na zamocowanie wyrzutni rakiet ziemia - ziemia. Czyż to nie piękne? No dobrze, koniec marzeń. Miniguny są niestety replikami (co nie zmienia faktu, że kręcą się i dymią), owiewka faktycznie jest kuloodporna. Poza tym motocykl ma podwójny bak, wykonany z karnistrów od Hummera, a tylne światła zostały żywcem przeniesione z... czołgu. Twórca nie zdradza, jaki seryjny model został użyty jako baza do stworzenia tak ciekawego pomiotu transportera opancerzonego i helikoptera szturmowego, chwali się tylko, że napędza go silnik V8. I że replika jest na tyle zaskakująca, że podczas targów Customów, na których po raz pierwszy pokazał swoje dzieło, miał bardzo pouczającą rozmowę z przedstawicielami BATF (Amerykańska Agencja ds. Alkoholu, Tytoniu i Broni Palnej) na temat nielegalności minigunów na terenie stanu Kalifornia. Ciekawe, kiedy wejdzie do seryjnej produkcji...?