EICMA 2011: KTM Freeride E - elektrycznie na bezdrożach

To była tylko kwestia czasu, zanim jeden z głównych producentów rzuci się na głębokie wody i stworzy własny elektryczny motocykl. Tym producentem jest KTM, który na targach EICMA w Mediolanie zaprezentował model Freeride E. Mały, zwinny jednoślad to maszyna stworzona do off-roadu, może ona wjechać praktycznie wszędzie. Napędza ją silnik prądu stałego 2,1 kWh, wytwarza on 10 KM, ale podobno może zostać zmodyfikowany i produkować nawet 30 KM. KTM utrzymuje, że profesjonalny kierowca rozładuje cała baterię w ciągu 20 minut, na to samo amator będzie potrzebował około 45 minut. Jeżeli gdzieś w pobliżu znajduje się gniazdko 220V, motocykl zostanie naładowany do pełna w 90 minut. Krótki czas jazdy jest spowodowany bardzo małym akumulatorem, który został dopasowany do smukłego i zwrotnego motocykla, ważącego zaledwie 95 kg. KTM ostrożnie wypowiada się na temat wprowadzenie modelu Freeride E do produkcji. Obecne plany mówią o 100 egzemplarzach, które będą sprzedawane na początku 2012 roku. Możliwe, że KTM później podejmie decyzję o zwiększeniu produkcji lub zamknięciu projektu. Cena nie została jeszcze ustalona, ale ma być podobno konkurencyjna w stosunku do podobnych maszyn na rynku.