Brytyjskie badania nad bezpieczeństwem motocyklistów

Według badań, przeprowadzonych przez brytyjski Instytut Zaawansowanej Motoryzacji (IAM), jeden na sześciu motocyklistów, bioracych udział w wypadkach na drogach szybkiego ruchu (ekspresowych, autostradach itd) ginie nie w wyniku kolizji z pojazdem, ale z ogradzającymi drogę barierami "ochronnymi", a konkretnie ich stalowymi wspornikami. Niebezpieczeństwo śmierci motocyklisty w przypadku uderzenia w taką barierę jest według statystyk piętnastokrotnie większe niż w przypadku kierowcy samochodu osobowego. Badania, które zostały opublikowane pod znaczącym tytułem "Barriers to change: designing safe roads for motorcyclists" ("Bariery do wymiany: projektowanie dróg bezpiecznych dla motocyklistów") dowodzą, iż jeśli nawet uderzenie nie zakończy się śmiercią, to i tak prawdopodobieństwo wystąpienia poważnych obrażeń jest pięciokrotnie wyższe, niż w przypadku innych rodzajów zdarzeń drogowych (uślizg, kolizja z innym pojazdem itd.)

Francuskie drogi są projektowane w taki sposób, żeby w miejscach szczególnie niebezpiecznych dla motocykli (ostre zakręty, strome podjazdy i zjazdy, miejsca występowania lokalnych zawilgotnień jezdni) słupy barier były osłonięte specjalnymi szynami, uniemożliwiającymi motocykliście bezpośrednie uderzenie i wymuszające "przesliźnięcie" się wzdłuż nich. Jeśli jest to możliwe we Francji, my także możemy to wprowadzić" - komentuje Dyrektor IAM, Neil Greig. A w Polsce? No cóż, czekamy na badania w sprawie dziur w asfalcie, przeciekających misek olejowych trzydziestoletnich pojazdów, rozsypywania kruszyw przez przeładowane ciężarówki czy zalegania mokrych, opadłych liści na ulicach miast. Barierami zajmiemy się później.

O idealnym zaś przygotowaniu dróg dla motocyklistów możemy zaś dowiedzieć się z załączonego filmu: