V Ogólnopolska Wystawa Motocykli i Skuterów - Kryzys zbiera swoje żniwo. Nasza relacja

W miniony weekend w Centrum Targowo-Kongresowym MT Polska przy ulicy Marsa 56 w Warszawie, miała miejsce piąta już edycja największej w kraju wystawy jednośladów i quadów. Niestety dało się podczas niej odczuć kolejną falę kryzysu, choćby przez fakt nie zaprezentowania się jednego z japońskich gigantów, a zarazem stałego bywalca tego typu imprez - Hondy. Zabrakło też Kawasaki, ale to akurat należy już do tradycji. Europejskiej konkurencji, takiej jak BMW, KTM, Ducati, czy też Triumph, czoła musiała zatem stawić Yamaha i Suzuki prezentujące się pod barwami Poland Position. Miłośnicy Harley-Davidson'a również przemierzali hale z grymasem na twarzy, ponieważ legendy USA także zabrakło. Mimo to impreza po raz kolejny przyciągnęła rzesze zwiedzających, szło zawiesić oko na kilku nowościach i co równie ważne - na zmysłowych hostessach. Wchodząc do hali, pierwszym z zapraszających do zapoznania się ze swoją ofertą producentem, było BMW. Zaprezentowało m.in. swojego najnowszego boksera przeznaczonego do najdalszych wypraw - R1200GS - który od roku 2013 zyskał system chłodzenia cieczą. Do nowości należał ponadto sportowo-turystyczny F800GT. Nie zabrakło też sportowego akcentu, czyli RR1000S, czy K1300S. Poza tym swoje miejsce na stoisku BMW znalazły mniejsze GS-y, czyli 700-ka i 800-ka. Konkurencji dla  bawarskich podróżników mogliśmy doszukiwać się na stoisku Yamahy, gdzie z góry na wszystkich spoglądało Super Tenere XT1200Z. Off-roadowego towarzystwa dotrzymywało mu wyczynowe enduro WR450F oraz jak zwykle kusząca spojrzeniem - R1. Austriacki KTM zaprezentował przekrój całej swojej palety motocross/enduro, co z resztą nie dziwi. Począwszy od SX-ów dla juniorów, Freeride’a 350, przez EXC300, SX450, a kończąc na 450 Rally i największym 1190 Adventure, który w nowej odsłonie staje się jeszcze bliższym konkurentem dla wspomnianego już R1200GS. Solidną atrakcją był rajdowy motocykl Jacka Czachora, w którego zakamarkach można było jeszcze doszukać się piasku z tegorocznych odcinków rajdu Dakar. Nowością o szosowym charakterze był kolejny członek rodziny Duke’ów - 390. Dużym zainteresowaniem cieszyło się Ducati. Być może za sprawą pięknej hostessy, ale dysponując takimi motocyklami jak 1199 Panigale R, Diavel, Hyperstrada, czy w końcu nowa, turystyczna Multistrada 1200S Grantourismo, zmysły zwiedzającego i tak  były silnie bombardowane. Wisienką na torcie okazało się sportowe Panigale S Bartka Wiczyńskiego. Sąsiadujący z Ducati Triumph także nie mógł narzekać na małe zainteresowanie. Pokazał bowiem swoją nową Daytonę 675, a także model Trophy SE 1200, który dzielnie reprezentuje szosowe turystyki. Jeśli kogoś mimo to bardziej pociągają bezdroża, to także mógł znaleźć tam coś dla siebie - Tigera Explorer’a.Kto przyszedł na wystawę z myślą bliższego przyjrzenia się quadom, to… nie miał na co narzekać! ATV Sweden, CFMoto i BRP Can AM zaprezentowały sprzęty, które dadzą sobie radę w każdym terenie. Na dziale Cam An dużą uwagę przykuwały trójkołowe Spydery, ale także pokaźny wózek UTV Commander. Odpowiedź stoiska CFMoto była równie ciekawa - UTV Z6 . Silnym, 4-kołowym asortymentem, mógł się też pochwalić Artic Cat ze swoim Wildcat’em 1000i HO SxS, którego również zaliczamy do segmentu UTV. Ponadto przygotowane do pracy w najgłębszym śniegu i błocie quady z systemem gąsienic X-Gen - naprawdę robiły wrażenie.Warto też wspomnieć (i przyznać duży plus) naszej rodzimej marce - Rometowi - za przygotowanie dobrego stoiska z wieloma modelami, przez co każdy mógł znaleźć coś dla siebie: skutery (717 2T), motorowery (RS 50) i motocykle (Division 125), a nawet… samochód! Mówiąc dokładniej, to elektrycznego 4E. Szeroką ofertą pochwalił się także Junak. Nie zabrakło jednak kącika historycznego, gdzie urzędowały Old Timery, m.in. legendarne Indiany, w tym 95-letni staruszek Power Plus. Największą z kolei popularnością - i to bezapelacyjnie - cieszyło się stanowisko KDX Moto. Popularnością oczywiście wśród najmłodszych. Małe ścigacze, quady oraz motocrossówki przyczyniły się do wielkiej ilości uśmiechów na dziecięcych twarzach.Poza producentami motocykli, na targi zagościli spece od moto-odzieży, różnego rodzaju akcesoriów, jak choćby Tourtech specjalizujący się w dostosowaniu motocykla do najdłuższych i najbardziej wymagających wypraw, kasków jak np. Naxa i Shoei oraz przedstawicieli firm od chemii motocyklowej.Podczas V Ogólnopolskiej Wystawy Motocykli i Skuterów spora przestrzeń hali była pusta. Kryzys niestety nie odpuszcza i pochłania kolejne ofiary, takie jak choćby Honda. Producenci coraz nie chętniej chcą się wystawiać, bo wiąże się to przecież z dużymi kosztami, na które dzisiaj coraz trudniej sobie pozwolić i szukają innych, bardziej opłacalnych form własnej promocji. Mimo jednak to, atmosfera na targach była bardzo pozytywna i po raz kolejny pozwoliła ona wewnętrznie odczuć, że zima powoli ustępuje a nowy sezon zbliża się wielkimi krokami.