Motocykle » Aktualności » Ural-T - powrót radzieckiej legendy?

Ural, niewielki syberyjski producent motocykli, będący samozwańczym spadkobiercą marki znanej każdemu miłośnikowi motocykli z okresu WWII, ogłosił właśnie premierę nowego modelu - oznaczonego jako "T". Znany z modeli Sahara i Gear-Up, stylizowanych na maszyny wojskowe, postanowił zaoferować klientom spokojny i dystyngowany motocykl, oczywiście z koszem - idealny zarówno na codzienne przejażdżki, jak i na elegancką sobotnią imprezę czy weekendowe boje poza miastem. Jedynym dostepnym kolorem będzie czarny mat - czyżby oznaczenie modelu to hołd dla Henry'ego Forda, którego model T był dostępny w każdym kolorze, pod warunkiem, że był to kolor czarny?
Nowy Ural będzie oparty na w pełni karbonowej ramie i silniku w układzie boxer o pojemności 1400 ccm, generującym 135 KM. Kosz boczny po odpięciu i zamocowaniu dodatkowego koła będzie mógł służyć jako w pełni stabilna przyczepa tylna.
No cóż. Powyższy opis nie jest precyzyjny - w końcu to nie na Placu Czerwonym, tylko na Kreszczatyku, nie motocykle, tylko rowery, i nie rozdają, ale kradną... Ural-T będzie napędzany boxerem o pojemności 750 ccm, skrzynia biegów pozwoli na ustawienie jednego z czterech przełożeń jazdy do przodu i jednego biegu wstecznego. Masa suchego motocykla wyniesie 320 kg, a z rekomendowanej prędkości maksymalnej 105 km/h zatrzyma go przedni hamulec tarczowy BREMBO i dwa hamulce bębnowe - tylny i boczny. Pojemność baku - 19 litrów, rozrusznik elektryczny + kopniak, dziewiętnastocalowe, szprychowane koła, 40 KM przy 4600 obr./min... co tu dużo pisać, nowy Ural-T nie ma za wiele wspólnego ze swoim dziadkiem oznaczanym symbolem M-72. Na szczęście dzięki akcesoriom dodatkowym, takim jak zapasowe koło na kosz czy dodatkowe siodełko w stylu "traktorzysty" możemy nieco "uniegrzecznić" motocykl. "Staraliśmy się wydestylować esencję klasycznego Urala, aby uzyskać uniwersalny motocykl - funkcjonalny, stylowy i obiecujący świetną przygodę" - reklamuje model Ural-T jego producent.
Cena motocykla została ustalona na 9 999 USD. Z racji, że Polska nie doczekała się jeszcze salonu dealerskiego, po motocykl trzeba będzie się wybrać do Niemiec, Czech czy choćby na Słowację.
Więcej na www.imz-ural.com
No cóż. Powyższy opis nie jest precyzyjny - w końcu to nie na Placu Czerwonym, tylko na Kreszczatyku, nie motocykle, tylko rowery, i nie rozdają, ale kradną... Ural-T będzie napędzany boxerem o pojemności 750 ccm, skrzynia biegów pozwoli na ustawienie jednego z czterech przełożeń jazdy do przodu i jednego biegu wstecznego. Masa suchego motocykla wyniesie 320 kg, a z rekomendowanej prędkości maksymalnej 105 km/h zatrzyma go przedni hamulec tarczowy BREMBO i dwa hamulce bębnowe - tylny i boczny. Pojemność baku - 19 litrów, rozrusznik elektryczny + kopniak, dziewiętnastocalowe, szprychowane koła, 40 KM przy 4600 obr./min... co tu dużo pisać, nowy Ural-T nie ma za wiele wspólnego ze swoim dziadkiem oznaczanym symbolem M-72. Na szczęście dzięki akcesoriom dodatkowym, takim jak zapasowe koło na kosz czy dodatkowe siodełko w stylu "traktorzysty" możemy nieco "uniegrzecznić" motocykl. "Staraliśmy się wydestylować esencję klasycznego Urala, aby uzyskać uniwersalny motocykl - funkcjonalny, stylowy i obiecujący świetną przygodę" - reklamuje model Ural-T jego producent.
Cena motocykla została ustalona na 9 999 USD. Z racji, że Polska nie doczekała się jeszcze salonu dealerskiego, po motocykl trzeba będzie się wybrać do Niemiec, Czech czy choćby na Słowację.
źródło: www.imz-ural.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
Ural-T - powrót radzieckiej legendy?
Podobne: Ural-T - powrót radzieckiej legendy?




Podobne galerie: Ural-T - powrót radzieckiej legendy?
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć