Tarcie kolanem o asfalt to już za mało!

Jeżeli wydawało się Wam kiedyś, że szczyt motocyklowych możliwości to tarcie kolanem o asfalt to jesteście w błędzie. Motocykliści z królewskiej klasy MotoGP bez problemy zaliczają na winklach łokcie, ale to co zrobił bohater poniższego filmiku przechodzi już ludzkie pojęcie. Trening, trening i jeszcze raz trening sprawił, że motocyklista był w stanie tak głęboko złożyć się w zakręcie, że dotknął głową asfaltu. Wydaje się to niemożliwe, a jednak... znowu udowodniono, że wszystko jest możliwe, trzeba tylko chcieć.

Ciekawe tylko czym następny (a może ten sam) amator szybkich motocykli zaskoczy nas w przyszłości? Nie możemy sobie nawet wyobrazić trudniejszego tricku.