Szalona jazda rosyjskiego motocyklisty po Moskwie

Z powodu korków poranny dojazd do pracy może być uciążliwy i irytujący. Jedynie jednoślady są pojazdami, które nie poddają się gęstemu ulicznemu ruchowi. Tak właśnie pomyślał sobie kierowca litrowej R1-ki, który w szalonym tempie śmigał między samochodami.

Motocyklista ten przejechał 40 km odcinek w tempie, którego nie powstydziłby się kierowca wyścigowy. Czy jednak było to bezpieczne - można w to wątpić. Czy przyjechanie na czas do pracy można stawiać ponad życie swoje i innych uczestników ruchu drogowego?

Na początku filmiku możemy przeczytać przesłanie szalonego Rosjanina: "Kilka minut mojego życia może być bardziej interesujące niż całe życie innych ludzi." Ciekawe, jednak wolelibyśmy, aby kierowca ten uskuteczniał swoją jazdę na zamkniętym torze wyścigowym, a nie po ulicach miast. Niezależnie od tego co myślimy o jego popisach, dobór muzyki jest rewelacyjny.