Obniżą podatek paliwowy! Niestety nie w Polsce...

We Francji, podobnie jak w Polsce, Państwo nałożyło wysokie podatki na benzynę. Oprócz podatku VAT, który wynosi 19,6%, Francuzi muszą jeszcze płacić podatek, który jest procentowo zależny od ceny paliwa. Oznacza to, że z każdego wydanego na paliwo centa, rząd dostaje około 70%.

Nawet w obliczu kryzysu gospodarczego, francuski rząd nigdy nie obniżył podatku paliwowego. Z powodu wysokich cen, wiele osób nie jest w stanie jeździć samochodami ani motocyklami. Wiele stowarzyszeń i grup lobbystycznych wzywało rząd do obniżenia podatków, w momencie wzrostu cen baryłki ropy na światowych rynkach. Wcześniej nic nie zdziałali, ale ich wysiłki w końcu się opłaciły. Wczoraj premier Francji ogłosił, że rząd obniży podatek paliwowy. Nie powiedział jednak o ile spadną ceny ani kiedy zmiany te wejdą w życie. Początkowo planowano zamrozić ceny, ale ostatecznie pomysł ten upadł. Najprawdopodobniej zmiana skali podatkowej będzie minimalna, gdyż jak każde Państwo w kryzysie, także Francja potrzebuje każdego centa. Wiele osób uważa, że krok ten jest spowodowany niskimi notowaniami nowego prezydenta. Benzyna na pierwszej lepszej stacji w Paryżu kosztuje € 2,05/litr (ok. 8,26 zł/litr). Nie ma czego zazdrościć. Jednak patrząc na ceny paliw w Polsce (trochę niższe, jednak dochodzące już do 6 zł/litr) i nasze zarobki już dawno powinniśmy jeździć do pracy na rowerach lub komunikacją miejską. U nas jednak nikt nie wspomina o obniżeniu podatków.