Grabenratte - Rat Bike zrodzony z chaosu

Niektórzy je kochają, inni nienawidzą, ale niewielu może przejść koło nich obojętnie. Koło takiej maszyny należy zatrzymać się na parę minut i zapytać "Jak to jest możliwe?" oraz "Dlaczego?". Może to jest właśnie przeznaczenie ratbike'ów - aby uszczęśliwić właściciela i innych motocyklistów, którzy widząc "zaniedbaną" maszynę, pomyślą ciepło o swoim wymuskanym i wychuchanym jednośladzie. Przedstawiamy Grabenratte, czyli niemieckiego, grobowego, szczura. Motocykl, który został wskrzeszony do powtórnego życia z Suzuki DR350. Maszyna została wyposażona w większy zbiornik paliwa, otoczony 5 mm blachą i przesunięty nieco do tyłu. Dodano także osłony na kierownicę. Siedzenie i rama pomocnicza to także praca własna właściciela. Podobno siedzenie jest bardziej komfortowe niż w pierwotnej wersji, ale wygląda nieciekawie. Nie można także zapomnieć o pięknie wkomponowanym reflektorze i wydechu, który znajduje się pod siedzeniem (jak w nowoczesnych, sportowych motocyklach). Podczas tworzenia tego dzieła nie użyto zbyt wiele farby, lakiernik musiał obejść się smakiem. Co więcej, uroku całemu projektowi dodaje naklejka na zbiorniku "Proszę nie czyścić tego pojazdu". Tak przygotowana maszyna jest gotowa na łowy w miejskiej dżungli. Ciekawe tylko, co upoluje?