Motocykle  »  Aktualności  »  Yamaha V-Max Carbon Special Edition - jest na czym oko zawiesić
Yamaha V-Max Carbon Special Edition na 2015 rok

Yamaha V-Max Carbon Special Edition - jest na czym oko zawiesić

2015-02-09 - A. Miklewska     Tagi: Yamaha, Edycje specjalne, Yamaha V-max
Yamaha V-Max już od 30 lat jeździ po drogach całego świata. Model ten wprowadził motocyklizm na nowy wymiar i sprawił, że rzesze fanów przez trzy dekady miały o czym rozmawiać i na czym jeździć. Dla uczczenia tej okrągłej rocznicy, producent postanowił wypuścić na rynek model: V-Max Carbon Special Edition, który będzie dostępny w ograniczonej ilości.
Yamaha V-Max Carbon Special Edition na 2015 rok - film promocyjny 
Yamaha V-Max Carbon Special Edition posiada specyfikację podstawowej wersji. Właściciel tej wyjątkowej maszyny będzie miał między nogami chłodzony cieczą silnik V4, o pojemności 1.679 ccm, który ma 200 KM przy 9.000 rpm i niesamowity moment obrotowy wynoszący 166,8 Nm (przy 6.500 rpm). Wersja specjalna będzie nadal miała pięciobiegową skrzynię połączoną z wałem napędowym (nie trzeba się będzie martwić o smarowanie łańcucha). Standardowy V-Max naszpikowany jest nowinkami technicznymi pochodzącymi z programu wyścigowego Yamahy, wersja specjalna nie może i nie chce zejść z tej drogi. Podwójna 320 mm tarcza z przodu zostanie ściśnięta przez zamontowane radialnie 6-tłoczkowe zaciski, układ hamulcowy zostanie uzupełniony przez 298 mm tarczę z tyłu. 52 mm widelce z przodu będą identyczne jak w wersji podstawowej, ale maszyna będzie miała dodatkowo parę części wykonanych z włókna węglowego: przedni i tylny błotnik, osłony boczne oraz pokrywę zbiornika paliwa. Nie można także zapomnieć o nowoczesnym wydechu Akrapovic, który doda maszynie smaczku. Motocykliści z wystarczająco zasobnym portfelem mogą już zapisywać się u swojego dealera na listę kolejkową.



źródło: ae

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Yamaha V-Max Carbon Special Edition - jest na czym oko zawiesić