W Hondurasie nie wolno jeździć na motocyklu z pasażerem! Dlaczego?

Narodowy Kongres Hondurasu wydał tymczasowy zakaz jazdy na motocyklu w dwie osoby. Zakaz ten spowodowany jest zagrożeniem bezpieczeństwa, ale nie takiego, które od razu przychodzi na myśl. Rząd Hondurasu nie martwi się o pasażerów spadających z motocykla czy odnoszącym obrażenia podczas wypadku. Nowe przepisy są spowodowane troską o obywateli, którzy mogą zginąć z rąk pasażerów jednośladów dzierżących w rękach broń. Honduras był niedawno świadkiem dwóch głośnych morderstw. 6 grudnia niezależny dziennikarz Luz Marina Paz i niezidentyfikowany mężczyzna zostali zastrzeleni przez mordercę, który był motocyklowym pasażerem. W ostatnim czasie Paz był podobno straszony przez gangi wyłudzające haracz. 7 grudnia były Minister Bezpieczeństwa Hondurasu - Alfredo Landaverde, nieprzejednany przeciwnik przestępczości zorganizowanej i korupcji w policji, został zastrzelony przez motocyklowego "plecaczka". Żona Landaverde i jeszcze jedna osoba zostali ranni w tym samym ataku. Ze względu na zwrotność, motocykle stały się popularnymi pojazdami wśród przestępczych grup zorganizowanych w Hondurasie. Według niektórych źródeł "motocyklowi mordercy" są sprawcami około 90% wszystkich ostatnich zabójstw.

Przedstawiciele władzy jednomyślnie zakazali jazdy na motocyklu z pasażerem przez najbliższe sześć miesięcy. Policja Hondurasu ma zatrzymywać wszystkich motocyklistów, którzy będą przewozić pasażerów.