Vectrix ma kłopoty...?

Wygląda na to, że jeden z najbardziej znanych producentów skuterów elektrycznych, Vectrix, ma poważne kłopoty finansowe. Amerykański producent intensywnie szuka firmy, która przejęłaby zadłużoną markę, jeśli ta nie uzyska od rządu USA zastrzyku gotówki. Na chwilę obecną firma z Rhode Island zwalnia 60 pracowników, nie precyzując jednak, czy chodzi o siedzibę główną, dział Badań i Rozwoju w Massachusetts czy polską fabrykę. Vectrix był pierwszym producentem, który zaproponował klientom szeroką gamę napędzanych elektrycznie jednośladów, więc byłoby pewnym nietaktem ze strony rządu USA subwencjonowanie producentów wysokolitrażowych "zatruwaczy środowiska" jak Chysler czy General Motors, a pozostawienie na łasce losu proekologicznej, innowacyjnej marki. Niestety, ekonomia rządzi się swoimi prawami, więc prawdopodobnie Vectrixa za jakiś czas przejmie któraś z koreańskich lub chińskich fabryk. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że firma poradzi sobie jakoś z kłopotami i nie zniknie z rynku, ustępując kolejnemu Hyang-Tsungowi. Więcej na www.vectrix.com