Solarny skuter na bezdroża? Daymak Beast będzie idealnym wyborem...

Z powodu rosnącej ceny ropy coraz więcej osób przesiada się na elektryczne pojazdy, w tym także jednoślady. Takie maszyny nie dają takiej dawki adrenaliny jak spalinowe potwory, ale są idealne do poruszania się po mieście. Malejące rachunki na stacji benzynowej zrównoważą wszystkie niedogodności. Teraz mamy coś jeszcze lepszego... skuter zasilany energią słoneczną, którym pojedziemy za darmo. Jednoślad posiada panele słoneczne zainstalowane w takim miejscu, że także w czasie jazdy maszyna złapie drogocenne promienie. Daymak twierdzi, że ich jednoślad może być używana prawie bez konieczności korzystania z gniazdka. Warunkiem jest dzienny przebieg nie przekraczający 10 km. Jeżeli ktoś ma blisko do pracy będzie mógł do niej jeździć za darmo. Daymak Beast będzie oferowany w trzech wersjach: Standard, Deluxe i Ultimate, z różnymi silnikami, bateriami i ładowarkami. Standardowy skuter będzie miał kwasowo-ołowiowy akumulator 12 Ah, a kolejne dwa będą wyposażone w litowe akumulatory 20 Ah. Najtańsza wersja będzie napędzana 250 W silnikiem, droższe będą miały jednostkę 500 W. Słoneczna bestia będzie miała zasięg 30 do 50 km, z prędkością maksymalną dochodzącą do 32 km/h. Większa bateria będzie wyposażona w większą ładowarkę, która naładuje akumulator w 2 godziny. Standardowa wersja będzie ważyła 75 kg, natomiast skutery z litowym akumulatorem zejdą do 55 kg.Co ciekawe, skuter będzie posiadał 2 porty USB, które pozwolą na podładowanie naszych elektronicznych gadżetów. Maszyna posiada zezwolenie do poruszania się po drogach publicznych, a terenowe opony zapewnią komfort nawet w niesprzyjających warunkach. Daymak Beast w wersji Standard został wyceniony na €955, Delux będzie kosztował €1.690, a Ultimate €2.570. Kto chce pojeździć za darmo?