Polski rynek motocykli - szybciej w kierunku krawędzi?

Każdego roku przedsiębiorstwa sprowadzające i sprzedające jednoślady notują kolejne rekordy sprzedaży. Rozwój rynku motocyklowego w Polsce opisują takie zmienne jak: ilość zarejestrowanych jednośladów, wielkość importu prywatnego oraz wielkość sprzedaży. Analizując te trzy wielkości można zauważyć ich wzrost, pisze w swoim raporcie firma doradcza EurotaxGlass's. Polski rynek motocykli jest wciąż w fazie rozwoju i wzrostu. W przeciwieństwie do Europy Zachodniej, gdzie rynek motocykli podlega wahaniom koniunkturalnym, polski odnotowuje stabilną tendencję wzrostową. Ze względu na swój mały rozmiar nie podlega korelacji z rynkiem samochodów osobowych. Klient salonu motocyklowego w Polsce to osoba w wieku ok. 35-45 lat, dobrze sytuowana, która po zdobyciu podstawowych dóbr takich jak dom, samochód decyduje się na spełnienie swoich marzeń. Jest też druga grupa klientów, którzy za stosunkowo niewielkie pieniądze stają się posiadaczami skuterów. Sprzedaż najtańszych jednośladów w przedziale cenowym 2500-3500 zł brutto wciąż rośnie, pisze EurotaxGlass's. Polski rynek nie kopiuje także z Europy Zachodniej wzorców popularności poszczególnych typów motocykli. Polską modą są ostatnio lekkie motocykle typu "naked" oraz skutery i enduro. Wolumen sprzedaży podnoszą również motocykle sportowe. Cruisery i choppery pozostają pod tym względem w tyle.

Od 2002 r., z lekkim załamaniem w 2006 r., następował w Polsce wzrost sprzedaży jednośladów w sztukach. Do marca br. sprzedano 9 161 motocykli i motorowerów (dane IBRM Samar). Wartość ok. 20 000 szt. to szacunkowe dane wynikające z obserwacji aktualnych tendencji na rynku motocyklowym. Wielkość sprzedaży, ilość rejestracji, import prywatny w przypadku nowych i używanych motocykli, a także rynek akcesoriów to obszary, gdzie obroty i wolumeny w 2008 r. ustaliły nowe rekordy. Dane są gromadzone przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, skupiający praktycznie wszystkich znaczących importerów jednośladów na naszym rynku.

Stabilne wzrosty w 2008 r. w poszczególnych segmentach to świadectwo tego, że polscy motocykliści stają się coraz bardziej dojrzali. Wzrost sprzedaży motocykli super sportowych to zaledwie 3%. Sprzedaż motocykli uniwersalnych skoczyła natomiast w tym samym czasie o ponad 75%. Niezmiennym powodzeniem cieszą się pojazdy określane jako sportowe (wzrost o blisko 59%), a także turystycznych, których sprzedało się w ub.r. więcej o blisko 48%. Coraz chętniej nabywców znajdują duże skutery. Z roku na rok bardziej zakorkowane ulice sprawiły, że sprzedaż w tym segmencie wzrosła o ponad 45%. W tym segmencie można prognozować dalsze umocnienie pozycji na rynku, podaje EurotaxGlass's. Łączny wzrost sprzedaży dla importerów motocykli zrzeszonych w PZPM wyniósł w roku 2008 36%. Importerzy i producenci skuterów, których skupia ta organizacja to wąski wycinek rynku motorowerów, dlatego dane te należy traktować orientacyjnie. Pozycja lidera na rynku motocykli od pewnego czasu pozostaje niezmienna. Mowa o marce Yamaha, która w 2008 r. sprzedała w Polsce 1 436 pojazdów. O ile pierwsze miejsce w rankingu nie jest niespodzianką, to II już nią jest. Honda ze sprzedażą 1 024 pojazdów nie tylko zepchnęła Suzuki, ale także ustanowiła wśród japońskich marek najwyższy wzrost, przekraczający 54%. Suzuki z kolei z najniższym w "czwórce" wzrostem na poziomie 12% sprzedało 1 015 pojazdów, co dało koncernowi z Hamamatsu najniższe miejsce na podium, jeśli chodzi o polski rynek. Solidne wzrosty zanotowało Kawasaki (ponad 33%) oraz BMW (blisko 42%) zajmując kolejno IV i V miejsce. O blisko 26% skoczyła sprzedaż Triumpha, natomiast największą niespodzianką jest znaczący skok Ducati. Choć w procentach wygląda to imponująco (ponad 173%), to na uwadze należy mieć ciągle niewielką ilość sprzedanych motocykli - 82 szt.

Raporty sprzedaży i pierwszych rejestracji w ub.r. pokazują wyraźnie, że zjawisko nieoficjalnego importu maszyn nowych i używanych przybiera ogromne rozmiary. W oficjalnych sieciach dealerskich sprzedano 5 136 motocykli. W tym samym czasie zarejestrowano blisko 60 000 nowych i używanych motocykli nie starszych niż 3 lata. Motocykli używanych sprowadzono blisko 192 000. Większość pochodziło z krajów Europy Zachodniej i USA. jak podaje EurotaxGlass's powstało wiele firm specjalizujących się w sprowadzaniu konkretnych modeli. Klient może wybrać kolor i wyposażenie. Trafia do niego nowy fabrycznie pojazd, oryginalnie zapakowany. Jest wielce prawdopodobne, że liczba nowych jednośladów, lub prawie nowych, jaka trafi w tym roku na nasz rynek przez nieoficjalnych importerów będzie mniejsza w porównaniu z rokiem ubiegłym. Prywatny i nieoficjalny import funkcjonuje także w innych krajach. Ma on jednak tam nieco inne podłoże i inne cele. Zamiast dostarczać motocykle jak najtaniej, prywatni importerzy sprowadzają często motocykle, których np. nie da się oficjalnie zdobyć na danym rynku. Nie jest tajemnicą, że kupienie wielu modeli jest niemożliwe w Europie, a jedyną szansą ich zdobycia jest sprowadzenie ich z USA lub z Japonii. To samo dotyczy części, odzieży i wyposażania.

Podsumowując za EurotaxGlass's, zauważalne jest ciągłe zainteresowanie jednośladami, co odzwierciedlają dane sprzedażowe nowych motocykli oraz import jednośladów do Polski w ub.r. Wszystko wskazuje jednak na to, że br. będzie słabszy pod względem ilości sprowadzonych oraz ilości sprzedanych nowych motocykli w porównaniu z poprzednimi latami. Polacy coraz rzadziej kupują motocykle sprowadzane o nieudokumentowanej historii. Pewność zakupu i wiarygodna informacja o pochodzeniu jednośladu odgrywa coraz większą rolę, wiąże się to jednak z wyższą ceną wymarzonego pojazdu.

Przy obecnych cenach nowych motocykli wyższych nawet o ponad 50% w porównaniu z rokiem ubiegłym rynek jednośladów może się załamać, prognozuje EurotaxGlass's.

Pełną treść raportu znaleźć można tutaj.