Motocykle  »  Aktualności  »  ORLEN Australia Tour - Motocykliści na bezdrożach
Chwila odpoczynku

ORLEN Australia Tour - Motocykliści na bezdrożach

2010-10-13 - A. Miklewska     Tagi: Wyprawy terenowe, Orlen Team, Orlen Australia Tour
Po opuszczeniu Queensland motocykliści Orlen Australia Tour udali się do Melbourne, rozpoczynając kolejny etap podróży.

Jak na razie polscy motocykliści przejechali ok. trzech tysięcy kilometrów - stanowi to połowę zaplanowanej trasy. Przemek Saleta, Adam Badziak i Jarek Stec opuścili Queensland i przez Nową Południową Walię dotarli do Południowego Stanu Australii. Australia zmienno jest, wieć wraz z rosnącą liczbą przejechanych kilometrów zmieniały się otaczające ich krajobrazy. Minęli tropikalną północ, deszczowe lasy i piękne plaże, przejechali puszcze, bezludzia i szutrowe trasy. W Adelajdzie naszych motocyklistów otoczyły zielone łąki i mogli poczuć się jak w domu. „Skończyły się piaszczyste bezdroża. Wreszcie wróciliśmy do cywilizacji” - wyjaśnił Adam, a Przemek dodał - „Krajobraz przypomina Polskę, chociaż jest tu zdecydowanie cieplej!”.

Motocykliści nie odpoczywali w weekend. Podczas zaledwie dwóch dni przejechali ponad tysiąc kilometrów po bezdrożach oraz wąskich, bocznych, asfaltowych szlakach.
„Dokładnie tego spodziewałem się po tej wyprawie - podkreślił Badziak, który na jednym postoju niemal potknął się o gigantycznego pytona. - Dziesięć godzin w siodle i nic poza szumem w kasku i zmieniającym się krajobrazem. Musieliśmy jednak bardzo uważać, bo wbrew pozorom nie były to łatwe odcinki”.Nie tylko droga była przeciwnikiem motocyklistów. Zmagali się także z kangurami, strusiami i owadami, które utrudniały im poruszanie się.

„Mieszkańcy byli zszokowali, że zapuściliśmy się na takie odludzia, bo nigdy nie widzieli tutaj turystów” - dodali podróżnicy. Oczywiście w tak trudnych warunkach nie obyło się bez drobnych przygód. Jarek Stec jednego dnia przewrócił się aż dwa razy, ale choć nieco poobijał swoją Yamahę Super Tenere, jemu samemu nic się nie stało i mógł bez problemu kontynuować podróż. Wyjątkowo zadowolony z motocykla był z kolei Saleta, który podczas ORLEN Australia Tour zrobił duże postępy w jeździe w terenie. „Kilka razy myślałem, że jestem w sytuacji bez wyjścia, ale Yamaha za każdym razem wychodziła z nich obronną ręką, wyjeżdżając z głębokich kolein czy grząskiego błota. Świetnie się przy tym bawiłem” - skomentował.Poznawali oni także tubylców. Podczas jednego z wieczorów spędzili miło czas w towarzystwie australijskich kowbojów, którzy nie mogli uwierzyć skąd przybyli nasi bohaterowie. Dowiedzieli się ile osób mieszka w Polsce i nie mogli uwierzyć, że jest naż aż tyle. „Pochodzimy z zupełnie innych światów, ale spędziliśmy wspólnie świetny wieczór” - podsumował spotkanie Jarek.Po dotarciu do Adelajdy Przemek, Adam i Jarek postanowili zrobić dzień przerwy na zregenerowanie sił przed liczącą przeszło 1200 km trasą do Melbourne. Na miejsce muszą dotrzeć jeszcze w czwartek, bo od piątku czeka ich moc wrażeń na rundzie motocyklowych mistrzostw świata MotoGP na torze Phillip Island.

Więcej informacji o wyprawie pod adresem www.orlenaustraliatour.pl .

Sponsorami wyprawy są: firma PKN ORLEN - Sponsor Tytularny, producent wzmacniającego odporność Nutraceutyka - LeenLife oraz Yamaha Motor Polska, odpowiadająca za dostarczenie i przygotowanie motocykli Super Tenere do podróży, ich właściwe wyposażenie, a także obsługę serwisową na trasie. Partnerami wyprawy są: POLand POSITION, Arai i TomTom.

Patronami medialnymi są: Portal Wirtualna Polska, Antyradio, National Geographic Traveler, Ścigacz.pl oraz miesięcznik MotoRmania.



źródło: informacja prasowa

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

ORLEN Australia Tour - Motocykliści na bezdrożach