MotoGP - zapomnieliśmy o Kawasaki, żegnamy Hayate

W styczniu 2009 z wyścigami MotoGP rozstał się zespół Kawasaki - oficjalnie tłumacząc się kryzysem gospodarczym, który dotknął producenta i niemożnością dalszego finansowania swojej fabrycznej ekipy. Aby jednak zupełnie nie podcinać skrzydeł Marcowi Melandri, który podpisał z teamem kontrakt po odejściu z zespołu Ducati, stworzona została, półoficjalnie wspierana przez Kawasaki drużyna Hayate MotoGP. Teraz Melandri ma spory powód do zmartwień - jak podaje włoska gazeta La Repubblica, japoński producent postanowił wycofać się także ze sponsoringu Hayate. Oznacza to, że Kawasaki nie wystawi żadnego motocykla do udziału w serii MotoGP 2010. Sprawa jest o tyle kontrowersyjna, że kontrakt z Marcem Melandri podpisany został do 2011 roku, a po jego świetnym występie na torze Le Mans, gdzie zajął drugie miejsce, Kawasaki rozważało powrót do pełnego finansowania teamu fabrycznego. Cóż, widać, że ósme miejsce włocha w ogólnej klasyfikacji MotoGP to za mało, żeby producent zmienił zdanie. Innymi słowy - Marco jest znów do wzięcia, i - jak twierdzi La Repubblica - ma w planach współpracę z Marcem Simonelli z teamu Gresini.