Marc Coma i Ronnie Renner dają czadu na pustyni - niesamowity film

Marc Coma po dodaniu piątego zwycięstwa w Abu Dhabi Desert Challenge, do swojej pokaźnej kolekcji pucharów (trzykrotne zwycięstwo w rajdzie Paryż-Dakar, zwycięstwo w Rallye des Pharaons-Egypt, Rally ORPI of Morocco, Rally of las Pampas w Argentynie), postanowił trochę odpocząć. A jak odpoczywa motocyklowy mistrz świata - oczywiście na dwóch kółkach. Razem z nim na pustynię w Dubaju wybrał się Ronnie Renner, zwycięzca Red Bull X-Fighters i także utalentowany motocyklista. Renner, który ma w swojej kolekcji jeden z rekordów na najwyższy skok w quaterpipe, mógł obserwować jak Coma skacze swym specjalnie przygotowanym KTM-em 450. 15 metrów do przodu i 6 metrów wzwyż nie były dla niego zbyt dużym wyzwaniem, nawet po zamianie motocykli.

Marc Coma: "Normalnie, bardzo ważne jest dla nas utrzymanie kontaktu motocykla z podłożem. Prędkość jest najważniejsza. Dlatego skoki nie są normalne dla zawodników startujących w rajdach terenowych. W porównaniu do motocykla freestyle'owego, mój jednoślad waży kilkanaście kilogramów więcej. Sam zbiornik może pomieścić 40 litrów." Ronnie Renner: "To była naprawdę niespodzianka! Udało mi się przechylić w powietrzu motocykl Marc'a i muszę przyznać, że musiało to wyglądać dość strasznie. Prędkość jest niesamowita, a obsługa tego jednośladu, w porównaniu do mojego standardowego motocykla, jest niezwykle trudna. Biorąc to pod uwagę skok na KTM-ie przygotowanym do rajdów jest fenomenalnym wyczynem."