Motocykle  »  Aktualności  »  KTM okazał się zbyt wyczynowy dla Straży Miejskiej
KTM Strażników Miejskich z Białej Podlaskiej

KTM okazał się zbyt wyczynowy dla Straży Miejskiej

2015-03-01 - A. Miklewska     Tagi: KTM, Cross, Straż Miejska
W lutym 2014 roku Straż Miejska z Białej Podlaskiej dostała od firmy Wod-Kan motocykl crossowy marki KTM. Niestety okazało się, że Strażnicy Miejscy nie umieją poradzić sobie z wyczynową maszyną.

Rzecznik Prezydenta Miała Biała Podlaska: "Prezent był zacny, ale nieprzystosowany do pracy straży. Dziękujemy jeszcze raz spółce za ten podarunek, ale strażnicy chcieliby efektywniej wykorzystać te pieniądze, stąd pomysł na sprzedaż jednośladu." Motocykl został skierowany do patrolowania terenów na obrzeżach miasta, gdzie zwykły samochód nie mógł dojechać. Niestety maszyna była używana bardzo rzadko, do dzisiaj ma jedynie 100 km przebiegu. Jednoślad okazał się za trudny w użytkowaniu dla mało doświadczonych motocyklistów pracujących w Straży Miejskiej. Jeden z nich miał nawet wypadek. Komendant podjął decyzję o sprzedaży motocykla. Zostanie zorganizowany przetarg, ale będą mogli w nim uczestniczyć tylko pracownicy urzędu. Cena wywoławcza została określona na 12,8 tys. zł. Przetarg odbędzie się 4 marca.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
2

Komentarze do:

KTM okazał się zbyt wyczynowy dla Straży Miejskiej

KTM okazał się zbyt wyczynowy dla Straży Miejskiej
Do TVN Turbo to się nadaj 2015-03-03 08:43
Dlaczego w przetargu będą mogli uczestniczyć tylko pracownicy urzędu? Okaże się, że tylko jeden urzędnik będzie posiadał prawo jazdy kat.A i kupi sobie nówkę KTM-a za cenę wywoławczą?
KTM okazał się zbyt wyczynowy dla Straży Miejskiej
HaHa 2015-03-03 08:47
Niezły sposób na łapówki w Polsce. Chcę coś załatwić u urzędnika więc funduję rower za kilka tysięcy, motocykl lub samochód. Urzędnicy stwierdzają, że nikt nie potrafi tym czymś jeździć i trzeba sprzedać. Więc "mój" urzędnik kupuje za niższą od rynkowej cenę wywoławczą i cieszy się z nowego sprzętu, a ja mam załatwioną jakąś sprawę :-) Proste? Proste :-) A to Polska właśnie!!!