ItalJet spogląda w kierunku elektrycznych motocykli

ItalJet to stara i szanowana w Europie firma z tradycjami. Miała ona burzliwą historię, nie obeszło się także bez bankructwa. Jednakże w 2005 roku firma została reaktywowana i od tego czasu wyprodukowała kilka fajnych elektrycznych rowerów, e-skuterów i nawet kilka mini motocykli. Okazuje się, że producent zainteresował się także elektrycznymi motocyklami. Biznes ma solidne podstawy, więc może patrzeć z nadzieją na przyszłość firmy założonej przez Leopoldo Tartarini. Wszystkie maszyny noszące napis ItalJet mają nietuzinkowy wygląd i steampunkowe akcenty. Produkty tej firmy to nie masowa produkcja, a swoiste dzieła sztuki. Nietypowy wygląd sprawia, że są one popularne na rynku. Linia oddzielająca produkcję elektrycznych rowerów i elektrycznych motocykli jest bardzo cienka. Przekroczenie granicy jest bardzo proste. ItalJet chce podążać tą ścieżką i dodać do gamy swoich jednośladów elektryczne motocykle.

Mantra to ich najnowszy projekt, który emanuje klimatem retro. Nawiązuje do rowerów, które powstały w czasie dwudziestolecia międzywojennego, ale ma także silne akcenty współczesności. Jeżeli cena nie będzie wygórowana Mantra może znaleźć wielu zwolenników. Na razie ItalJet nie zdradza kiedy maszyna pojawi się na ulicach. Jak na razie wiemy jedynie, że Mantra będzie mogła rozpędzić się do 24 km/h i przejechać 50 km.