Booster Bike: motocyklowy roller coaster - tego jeszcze nie było!

Od lipca 2004 roku Booster Bike w holenderskim Toverland dostarcza fanom jednośladów i nie tylko, wiele radości. Przy dźwięku silników śmiałkowie mogą ruszyć w niezapomnianą przygodę.Holenderska firma Vekoma Rides Manufacturing zawsze szuka czegoś nowego i pełnego adrenaliny, dlatego opracowała nowoczesną kolejkę górską. Wcześniej, pierwszy podobny tor został otwarty na Coney Island w Nowym Jorku. Dwie konne bryczki stawały w wyścigu na dwóch równoległych torach, ich kierowcy siedzieli mocno w siodłach. Kopie tego pomysły można znaleźć w Knott's Berry Farm. Jednak tutaj produkt Arrow Dynamics został wyposażony w motocykle zamiast tradycyjnych koni. Kolejka firmy Vekoma Rides Manufacturing jest wynikiem ponad dwuletnich prac. Klasyczna koncepcja konnej jazdy nie została jedynie skopiowana, ale przekształcona w nowoczesny, tętniący życiem produkt. Dzisiaj prędkość maksymalna kolejki wynosi ponad 70 km/h, a fani ostrej jazdy zamiast na koniach siedzą na szesnastu stylizowanych motocyklach. Duże przyśpieszenie i niecodzienny design kolejki to wielki plus dla Booster Bike. Ponadto, pozycja za kierownicą została tak dobrana, że wygodnie i bezpiecznie przewiezie osoby o wzroście od 140 cm do 200 cm. Kulminacją prawie 600 metrowej kolejki jest wyrzutnia: na poziomym odcinku o długości zaledwie 40 metrów, kolejka przyśpiesza do prędkości maksymalnej w zaledwie 2,8 sekundy. Można to porównać do odczucia prędkości na prawdziwym motocyklu.

Pierwszy motocyklowy coaster, jest jednak daleko od osiągnięcia granic tego co jest technicznie wykonalne. "Booster Bike jest młodą wersją naszej nowej koncepcji roller coasterów - to ma być zabawa dla całej rodziny," wyjaśnia Jo Nijsen. "Nasza pomysłowość nie jest jeszcze wyczerpana." Każdy śmiałek musi usiąść na motocyklu, następnie jego nogi i plecy zostają unieruchomione przez specjalny system klamer. Pracownicy parku rozrywki sprawdzają prawidłowe zapięcie i parę sekund później 16 narowistych maszyn rusza. W głośnikach cały czas słyszmy dźwięk silników, a kolejka powoli wspina się na pierwsze wzniesienie i staje na pionowej części toru. Z tego miejsca śmiałkowie widzą co ich za chwilę czeka, a zaraz potem z dużą prędkością zjeżdżają w dół.Niestety potencjał motocyklowej kolejki jest niewykorzystany. Nie jest to jednak zaskakujące, patrząc na jakich odwiedzających liczą właściciele parku rozrywki. Najwięcej klientów to rodzice z małymi dziećmi, a ich wymagania dotyczące mocnych wrażeń są całkowicie zaspokojone tym co spotkają w parku.