BMW S1000RR staje w szranki z japońskimi tysiącami

BMW jest święcie przekonane, że z pomocą swojej najmocniejszej sportowej maszyny S1000RR utrze w końcu nosa japońskim producentom motocykli. By zdetronizować swoich konkurentów wydało serie rysunków, na których widać jak "japońskie ideały" zostają pokonana przez motocykl z Bawarii. Frank Gräfe, który pracował nad ilustracjami mówi, że w swoich rysunkach wykorzystał połączenie pomiędzy starożytną japońską ilustracją i dzisiejszą dobrze znaną mangą. Tworząc tego rodzaju rysunki, pod nadzorem dyrektora artystycznego Matthias Harbeck, artysta chciał dotrzeć do szerszego grona odbiorców. Porównanie S1000RR z życiem w Japonii było świetnym i niecodziennym sposobem by zainteresować potencjalnych kupców nowym BMW. Japończycy produkują litrowe maszyny od wieków, BMW S1000RR, jest to można powiedzieć dziewicza maszyna, która może stanąć w szranki ze "skośnookimi" litrowymi potworami. Bawarczycy będą musieli zmierzyć się z takimi wyjadaczami asfaltów jak: Yamaha R1, Kawasaki ZX-10R czy Suzuki GSX-R1000. Nie będzie łatwo, jednak widząc samozaparcie i wiarę we własne możliwości, jest szansa, że marka BMW także w światku dużych sportowych maszyn, będzie uznawana za pełnoprawnego partnera w wyścigu po najwyższe trofea.