Motocykle  »  Katalog motocykli  »  BMW F650GS - Moda na uniwersalność - nasz test
BMW F650GS - test motocykla

BMW F650GS - Moda na uniwersalność - nasz test

2012-08-01 - P. Mokwiński     Tagi: BMW, Motocykle, BMW F650GS
Najnowsze wcielenie F 650 GS nie ma zbyt wiele wspólnego ze swoim poprzednikiem. Mimo, że oba modele łączy ta sama nazwa i kraj pochodzenia, to są to na wskroś różne jednoślady. Niemcy, gdy wypuszczali na rynek uniwersalnego GS-a, nie spodziewali się tak dużego zainteresowania i finansowego sukcesu. Wraz z biegiem lat, wymagania klientów jednak rosły i należało przedstawić światu sprzęt na miarę dwudziestego pierwszego wieku. I oto przed Wami edycja specjalna w kolorze Sun Yellow, skutecznie przyciągająca wzrok gapiów na ulicach.
BMW F650GS - test motocyklaBMW F650GS - test motocykla
Najnowszemu wcieleniu BMW nikt nie odmówi charakteru. Motocykl w żółto-czarnych barwach wygląda na znacznie większy, niż jest w rzeczywistości. Wystarczy na niego wsiąść, aby się o tym przekonać. Niemniej, w stosunku do poprzednika zdecydowanie wydoroślał. Jego długość całkowita wzrosła o 13 centymetrów, rozstaw osi o 10, natomiast siedzisko aż o 4. Jeśli sobie zażyczymy, możemy je obniżyć aż o 6.5 cm. To istotny argument dla niższych osób. Testowany egzemplarz wyposażono ponadto w LED-owe kierunkowskazy, centralną podstawkę i alarm. Niestety, za wszystko trzeba dopłacić.
BMW F650GS - test motocyklaBMW F650GS - test motocykla
Ciekawym urozmaiceniem i nawiązaniem do przeszłości jest połączenie analogowych zegarów z ciekłokrystalicznym wyświetlaczem. Niewielki ekran poinformuje nas o średnim i chwilowym zużyciu paliwa, ilości paliwa w baku i podczas małej jego ilości, skieruje na najbliższą stację benzynową wskazując przy okazji, ile przejedziemy jeszcze kilometrów. Jeśli komuś przydadzą się kufry, warto zajrzeć do katalogu akcesoriów BMW. Znajdziemy tam asymetryczny zestaw Vario o łącznej pojemności 67 litrów. Na podręczny ekwipunek z pewnością wystarczy i nie ograniczy wygody podróżowania. Jeżeli już o niej mowa, przekręćmy kluczyk i przekonajmy się, co przygotowali dla nas niemieccy inżynierowie.
Najmniejszego GS-a zaopatrzono w silnik o pojemności 798 centrymetrów sześciennych. Rzędowego dwucylindrowca stworzono z myślą o początkujących kierowcach. Generuje 71 koni mechanicznych i 75 Nm momentu obrotowego. Moc rozwija haromonijnie i cechuje się wysoką kulturą pracy. Maksymalny moment uzyskuje przy około 5 tysiącach obr./min, dlatego nie warto przekraczać tej wartości i nie schodzić też poniżej cyfry 3 na analogowym obrotomierzu. Uzyskamy wówczas najwyższą efektywność jednostki napędowej i wykorzystamy jej potencjał. Benzynowiec ochoczo rwie się do pracy, choć reakcje na gaz ma nieco opóźnione. To kolejny element cechujący motocykle dedykowane dla początkujących.
BMW F650GS - test motocyklaBMW F650GS - test motocykla
Warto również odnotować, że BMW odznacza się długimi przełożeniami niezwykle precyzyjnej skrzyni biegów. Na zapiętej „jedynce” możemy się rozpędzić aż do 92 km/h. Szybko wrzucimy dwójkę i po około 4.5 sekundy osiągniemy pierwszą setkę. Prędkość maksymalna to 185 km/h. Jeśli jednak nigdzie nam się nie spieszy, docenimy umiarkowany apetyt Bawarczyka na paliwo. W cyklu miejskim bez trudu osiągniemy wyniki zawierające się w przedziale 4-5 lirów. W leniwej podróży po terenach niezabudowanych, powyższy rezultat poprawimy o 1-1.5 jednostki.
BMW F650GS - test motocyklaBMW F650GS - test motocykla
Mimo niemałych gabarytów, Niemiec bardzo sprawnie radzi sobie w ruchu miejskim. Omijanie samochodów stojących w korku nie wymaga dużej wprawy i szybko staje się przyjemnością. Równie pochlebnie należy się wypowiedzieć o zawieszeniu. 19-calowe koło przednie skutecznie radzi sobie z wszelkiej maści nierównościami, nie przenosząc ich na kręgosłupy podróżujących. Powyższy zestaw w połączeniu z rozsądnym ogumieniem sprawia, że polubimy także dynamiczną jazdę w ciasnych zakrętach. Sprzęt zachowuje się przewidywalnie i ciężko wytrącić go z równowagi. Podczas hamowania w awaryjnej sytuacji, przyda się na pewno ABS. Podobnie ma się rzecz z niewielkich rozmiarów szybą. Przy maksymalnych prędkościach autostradowych obowiązujących w Polsce, zapewni pożądany spokój.
BMW F650GS - test motocyklaBMW F650GS - test motocykla
F 650 GS to bardzo dobry wybór dla początkującego motocyklisty. Do jego gabarytów łatwo się przyzwyczaić, a wygodna pozycja za kierownicą umożliwi pokonanie dystansu nawet kilkuset kilometrów bez dłuższych przerw na rozprostowanie kręgosłupa. W stosunku do poprzednika stał się dojrzalszy i pewniejszy w prowadzeniu. Z powodzeniem zjedziemy nim z utwardzonej drogi i ucieszymy się z niskiego zużycia paliwa. Za podstawową wersję zapłacimy przynajmniej 34 tysiące złotych. Jeśli zdecydujemy się na opcjonalny komputer pokładowy, podgrzewane manetki, czy chociażby częściowo zintergrowany ABS, jego cena wzrośnie o dodatkowe kilka tysięcy.
BMW F650GS - test motocyklaBMW F650GS - test motocyklaBMW F650GS - test motocykla



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
1

Komentarze do:

BMW F650GS - Moda na uniwersalność - nasz test

BMW F650GS - Moda na uniwersalność - nasz test
bzdury... 2012-08-12 20:54
Od kiedy 92 km/h w motocyklu na jedynce to dlugie przelozenie?! Litosci..