Motocykle » Aktualności » 331 km/h na Hondzie CBR600RR

Amerykańska grupa wyścigowa FL Racing pobiła niedawno pięć rekordów świata, osiągając na terenie wyschniętego słonego jeziora Boneville w stanie Utah (USA) prędkość 331,52 km/h. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby do bicia rekordów został użyty samochód z napędem odrzutowym. Sęk w tym, że była to napędzana zwykłym silnikiem spalinowym... Honda CBR600RR.
Podczas imprezy Boneville Speed Week, zdobywca rekordu, Dusty Schaller, rozpędził się do ponad 206 mil na godzinę (331,52 km/h), bijąc o 36 mil na godzinę poprzedni rekord w kategorii "Częściowo zmodyfikowanych motocykli seryjnych do 650 cm3 napędzanych silnikiem spalinowym (MPS/BF)". Podczas tej samej imprezy udało mu się też pobić o 31 mph rekord w innej kategorii (MPS/BG), osiągając prędkość 302,55 km/h. Trzy inne rekordy nie były aż tak spektakularne, i dotyczyły mniej popularnych kategorii motocykli. Niemniej jednak, pięć rekordów świata, to pięć rekordów świata!
Paul Livingston, zarządzający grupą FL Racing przyznaje, że duży wpływ na osiągniętą przez ich Hondę prędkość miało zastosowanie nowych felg Blackstone Tek (wykonanych w całości z włókien węglowych), co odciążyło motocykl o kilka znaczących kilogramów i - dodatkowo - pozwoliło przełamać pewną barierę psychologiczną. "Największym problemem podczas bicia rekordów prędkości jest świadomość możliwości wystąpienia problemów technicznych, wynikłych z naprężeń materiałów. Mówiąc wprost, boimy się, że odpadnie nam koło czy pęknie rama. Zastosowanie bardzo wytrzymałych felg karbonowych pozwoliło wyeliminować ten czynnik. Przy okazji, motocykl rozpędzał się szybciej - gdyż felgi Blackstone są bardzo lekkie, i silnik miał mniejszą masę do rozpędzenia" - dodał.
Jak widać, do bicia rekordów nie jest konieczna wielka pojemność, tylko odpowiednie przygotowanie motocykla. Z drugiej strony - ciekawe jaką prędkość maksymalną da się wycisnąć np. z Goldwinga?
Więcej informacji na http://www.racingfl.com/.
Paul Livingston, zarządzający grupą FL Racing przyznaje, że duży wpływ na osiągniętą przez ich Hondę prędkość miało zastosowanie nowych felg Blackstone Tek (wykonanych w całości z włókien węglowych), co odciążyło motocykl o kilka znaczących kilogramów i - dodatkowo - pozwoliło przełamać pewną barierę psychologiczną. "Największym problemem podczas bicia rekordów prędkości jest świadomość możliwości wystąpienia problemów technicznych, wynikłych z naprężeń materiałów. Mówiąc wprost, boimy się, że odpadnie nam koło czy pęknie rama. Zastosowanie bardzo wytrzymałych felg karbonowych pozwoliło wyeliminować ten czynnik. Przy okazji, motocykl rozpędzał się szybciej - gdyż felgi Blackstone są bardzo lekkie, i silnik miał mniejszą masę do rozpędzenia" - dodał.
Jak widać, do bicia rekordów nie jest konieczna wielka pojemność, tylko odpowiednie przygotowanie motocykla. Z drugiej strony - ciekawe jaką prędkość maksymalną da się wycisnąć np. z Goldwinga?
źródło: Motorcycle News
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
331 km/h na Hondzie CBR600RR
Podobne: 331 km/h na Hondzie CBR600RR




Podobne galerie: 331 km/h na Hondzie CBR600RR
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Honda
Galerie zdjęć
Newsletter